Archiwum 12 marca 2004


mar 12 2004 walka
Komentarze: 1

Jestem tu i ledwo sie trzymam bo wlasnie walcze z pragnieniem. Chcialabum teraz w tej chwili zrobić coś czego robić nie powinnam. Dotrzeć to ekstazy zapomnienia, zamyślenie, nie widzenia, nie slyszenia. Lzy plynol mi po policzkach, zalamuje rece, nie potrafie sobie poradzic z czyms czego kiedys nie nawidzilam. Szukam czegos co mnie powstrzyma i mysle o tym- moim bezkresny marzeniu,, ktore poprawi mi chumor choc na 2 godziny.

Chcę przeprosić w tym miejscu wszystkich, których zranilam swoim zachowaniem bądź sowami i podziękować za wszystko co mi daliście.

melancholia : :